sobota, 1 lutego 2014
11. Udało im się
Mojemu kochanemu mężowi ojcu moich dzieci.
Mojemu kochanemu Haroldowi wiesz, że Cię kocham
I dziękuje Ci ty wiesz za co Kocham Cię
i położył delikatnie ręke na jej plecach.
Molfese momentalnie się obróciła
-Co ty tu robisz ?! Wynoś się stąd! Nie chce Cię widzieć-wykrzyczała mu w twarz.
A on nie ruszył się z miejsca, wręcz przeciwnie przybliżył się do niej i próbował objąć
-Jak mogłam być tak głupia-walnęła się z otwartej ręki w czoło-Przecież nie jestem nawet ładna, ja przez chwilę myślałam, że ty na prawdę coś do mnie czujesz aa to przecież nie możliwe. Kłamałeś, mówiłeś to wszystko tylko po to żeby zaszpanować przed kumplami tak?!-zapytała z żalem w głosie
-NIE, wcale tak nie jest-zaprzeczył spokojnie chłopak
-Nie, wcale tak nie jest-przedrzeźniła go-A jak jest? Jestem twoją kolejną zdobyczą?
Ale czemu wybrałeś mnie! Nie ma nic we mnie ciekawego. Nie mogłeś dać mi spokoju choćby dlatego, że jestem twoją przyjaciółką-była barzo blisko płaczu
-Wiem, że miałeś dużo dziewczyn a ja jestem z nich...-nie dane jej było dokończyć
-Już nie mogę tego słuchać! Owszem miałem wiele dziewczyn ale tylko dlatego,
że wcześniej nie miałem Ciebie cały czas szukałem tej jedynej. Ale przy żadnej nie czułem się tak jak przy tobie-kucnął przy niej i popatrzył jej w oczy-Żadna nie jest tak wyjątkowa jak ty, nikt nie ma takich pięknych oczu, takiej siły, takiego uporu, takiego uśmiechu, nikt nie jest tak mądry, sprytny i inteligętny. Ona spuściła wzrok. -Kocham Ciebie i tylko Ciebie dopiero przy tobie zrozumiałem co to jest miłość.
-Czyli to teraz moja wina !?-zapytała oburzona, on nie wytrzymał przyciągnął ją do siebie i czule pocałował. Gdy się od siebie oderwali Cande popatrzyla na niego
-Jesteśmy razem?-zapytał chłopak i położył jej ręce na ramionach
-Oczywiście, że... nie-powiedziała krótko
-Jesteśmy piękną parą... Co ?! Dlaczego?!
-Bo wtedy chłopaków plan by zadziałał. A to by znaczyło, że przegrałam a ja nie lubie przegrywać-chłopak przewrócił oczami
-W sumie to im się udało- powiedział Facu a Cande wzruszyła ramionami
-Myślisz, że nie zauważyli-zapytała
-Nie, nie skapli się w sumie świetna z Ciebie aktorka-powiedział i puścił do niej oczko
ona podniosła brwi a potem je zmarszczyła
-Ktoś tu idzie! Schowaj się!
-Ale gdzie?-zapytał retorycznie wsunął się pod łóżko w ostatniej chwili bo do pokoju wszedł Ruggero
-Nie widziałaś gdzieś Facunda.-zapytał
-Po pierwsze to drzwi są po to żeby pukać.
Po drugie nie, nie widziałam nigdzie Facunda
-Słuchaj ty na serio nic do niego nie czujesz? Przyznaj się!-rozkazał
-Czy wam wszystkim coś odbiło?-zapytała
-Ej nie oszukasz mnie widzę jak na niego patrzysz
-Co?!-zapytała
-No przecież widzę za każdym razem gdy go widzisz robisz maślane oczka, uśmiechasz się, nawet gdy się na niego złościsz to jakoś tak inaczej i ogólnie w jego obecności jesteś inną osobą-Cande podniosła do góry brwi nie miała pojęcia, że tak się zachowuje miała tylko nadzieję, że Facu tego nie usłyszał
-A on uwierz mi chyba na prawdę się zakochał nigdy nie patrzył tak na dziewczynę,
na nikogo tak nie patrzył
-Stary daj spokój -powiedziała i poklepała go po ramieniu
-Dobra ale ja nie odpuszczę-powiedział zamykając za sobą drzwi
-Boże o mały włos-powiedziała opierając się o drzwi
Facu wyszedł z pod łóżka z szerokim uśmiechem
-Nie wiedziałem-powiedział ruszając zadziornie brwiami
-Pff-prychneła dziewczyna
-No co? Nie zaprzeczysz chyba, że nic do mnie nie czujesz-Cande podeszła
do niego z pięściami on złapał ją za pięści
-Kochanie nie denerwuj się-powiedział słodziutkim głosikiem, ona zdenerwowała się jeszcze bardziej Facu się roześmiał-Ślicznie wyglądsz jak się wkurzasz
Czuł jak siła w niej narasta postanowił wykorzystać tą sytuację i złapał jej ręce mocniej i rozszerzył powodując tym samym zmniejszenie odległości między nimi.
Przeniósł ręce na jej biodra chwilę się wachał bał się, że zareaguje jak wtedy ale zrobił to odważył się ona nawet na to nie zareagowała była wpatrzona w jego oczy.
Ich twarze zbliżały się na niebezpieczną odległość. Po czym złączyły się w namiętnym pocałunku
-Jak im powiemy, że jesteśmy razem? Może niech sami się skapną.
-Kto powiedział, że jesteśmy razem?
-Ja tak mówie-powiedział patrząc jej w oczy po czym musnął delikatnie jej usta.
-A ja już nie mam nic do powiedzenia?
-A nie podobam Ci się?-Cande nie wiedziała co powiedzieć
-Yy...
-A jednak! Wiedziałem-mocno ją do siebie przycisnął a potem poniósł i obkręcił w okół siebie
-Uspokój się! Jeszcze mnie upuścisz! Jestem za ciężka.
-Wcale nie jesteś wspaniała
-Jak myślisz ile czasu zajmie im wpadnięcie na to, że jesteśmy razem?
-Niewiem-powiedział zbliżając się do dziewczyny na niebezpieczną odległość
Nagle drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł Jorge para nie zoriemtowała się, że
Jorge i Tini już dawno przyszli do domu
-Sorry? A więc to tak się sprawy mają. Chłopcy mówili, że ich plan nie zadziałał.
A tu proszę, proszę... wy razem... w pokoju-podeszła do nich Tini
-Co tu się dzieje?
-Wyobraź sobie kochanie, że nasza dwójka jest chyba razem
-Na prawdę?-podbiegła do Cande i mocno ją przytuliła-Ale chłopcy mówili, że...
-No właśnie co wyrzeście wykombinowali? Tak wszystkich okłamywać i nic nie mówić wstydzilibyście się-po tych słowach Cande i Facu wybuchneli śmiechem
-Co was tak śmieszy?
-To, że to wy wykombinowaliście ten cały plan. To wy chcieliście nas zeswatać.
-Ja nie... no dobra ale tylko trochę. Ale będą mieli miny gdy się dowiedzą.
-Czekaj mam plan-powiedziała dziewczyna
-Jaki?
-...
Hey!
U mnie koniec ferii co za smutek eh
Szkoda teraz muszę się dużo uczyć
Ale rozdzał jest... nie będe się wypowiadać
bo se humor popsuje ocene pozostawiam wam
a teraz pytanka:
1. Jaki plan ma Cande?
2. Cieszycie się że są razem?
3. Czy chłopcy dowiedzą się, że Cande i Facu są razem?
To chyba wszystko!
Do nestępnego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Och dziękuje moja żono matko moich dzieci
OdpowiedzUsuńMój Lou Lou też Cię kocham
I dziękuje aaa ty wiesz ile ja na to czekałam.
W końcu są razem co za podnieta
Też mi ferii szkoda
1. Nie ogarniam twoich pomysłów więc nie wiem
2. A jak myślisz cioto?
3. Yyy Tak o taak
Hazza <333. Rozdział jak zwykle cudowny <333. 1.Nwm. 2.TAAAAAAAAAK!!!!!!!!! 3.Pewnie kiedyś tak ;* I co tam jeszcze? CUDO <333333333333
OdpowiedzUsuńCudny . A ja nie miałam jeszcze feri dopiero 16
OdpowiedzUsuń1 nie wiem ale się boję
2 tak jasne oczywiście!
3 napewno
Dawaj nexta! ;DD
OdpowiedzUsuńWiem, powtarzam się, ale mogłabym cię poprosić o nexta?
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje opowiadanie!
3 dni bez nexta to męczarnia!
Pliss !
Napisz! <3
dawaj następny wpis błaga to takie słodkie <3
OdpowiedzUsuńFajowe ;)
OdpowiedzUsuńPS.
1.Nwm.
2.TAAAAAAAAAAAK.
3.tak.