-Cande ja muszę z tobą poważnie porozmawiać-obróciła się do mnie
-A o czym?
-O tobie-widziałem jak się wystraszyła ona musi coś ukrywać
-A co ty chcesz o mnie wiedzieć?
-Na przykład to co łączy cię z moim kuzynem?
-Już ci mówiłam nic mnie z nim nie łączy!-wykrzyczała była bliska płaczu
-Możesz mi zufać-przytuliłem ją i objąłem
-tak a to niby czemu? Co?! Nikt mnie nie kocha nikogo nie obchodze!
-Jak to nikt cię nie kocha?-byłem bardzo zdziwiony jej zachowaniem
-Nikt bo kto nie mam dla kogo żyć-teraz byłem wręcz przerażony jej zachowaniem
-Jak to wszyscy cię kochają jasteś najlepszą osobą na świecie-przytuliłem ją jeszcze mocniej do siebie
-Tak no to kto?
-Chłopcy cię kochają jako siostrę, dziewczyny cię kochają są twomi przyjaciółkami
twoja rodzina cię kocha-na te słowa Cande spuściła głowe i poczułem jak płacze
-Candelaria co ci jest? Powiedz mi!!-odsunołam ją od siebie i spojrzałem jej w oczy były pełne bólu i łez
-Nie mogę. Przepraszam.-znów płacz wziął nad nią górę
-Ale ja muszę wiedzieć ja chcę wiedzieć! Pomogę ci!
-Ale w czym nikt mi nie musi pomagać! Sama sobie poradzę!! Jestem silna!
-otarła łzy i odsunęła się ode mnie
-Nigdy w to nie wątpiłem jesteś silna, mądra i sprytna-znowu ją objąłem
-Jestem do niczego! Zamieniłam się w chłopaka bo...-widziałem jak walczy z tym żeby się nie rozpłakać-bo bałam się kogoś pokochać, nie umiem zaufać ludziom,
ty tyle dla mnie robisz a ja nie umiem ci się odwdzięczyć-wybuchła nie kontrolowanym płaczem złapałem ją i delikatnie kołysałem
-ciiii będzie dobrze-Cande brutalnie się ode mnie odepchneła
-A wierz co jest w tym wszystkim najgorsze? Gdy mam już poukładane życie
i wszystko jest wpożątku zakochuje się w własnym przyjacielu w kumplu
-na te słowa mocniej zabiło mi serce. Czy ona zakochała się we mnie?
-nie nie wierze, ja tego nie powiedziałam-powtarzała pod nosem
mimo woli spowrotem się do mnie przytuliła nic już nie mówiłem,
głaskałem ją było mi jej strasznie żal niewiem co jej się stało ale obiecałem sobie, że
się dowiem a i jeszcze ona mnie kocha aaaa nie wierzę ona jest taka wyjątkowa kto by pomyślał, jeszcze parę dni temu to była moja kumpela i dokuczałem jej a teraz
nie umiałbym nic złego jej powiedzieć ona jest taka wspaniała. Zauważyłem, że Cande śpi no tak nie chciałem jej budzić jutro muszę z nią poważnie porozmawiać
Przykryłem Cande śpiworem sam nie umiałem spać rozmyślałem tylko o niej.
I o tym co powiedział czy to nie były tylko emocje ale z drugiej strony mówiła to z takim przekonaniem. Bardzo bym tego chciał, ale dręczy mnie pytanie co ona takiego zrobiła, że musi tak cierpieć. Gdy się obudziłem Cande nie było już obok zobaczyłe, że się przebiera, gdy ściągnęła bluzkę zauważyłem, że ma blizne od ramienia do zapięcia stanika teraz wiedziałem już, że
to co jej się przytrafiło na pewno miało z tym związek, ubrała się i obróciła odruchowo zamknąłem oczy.
-Wstawaj Facu wstawaj-zaczęła mnie szturchać-otworzyłem oczy, Cande wyglądała tak i zachowywała się jakby to nigdy się nie wydarzyło-chłopaki kazali nam przyjść ja już idę nie będe na ciebie czekać-po tych słowach opuściła namiot, szybko się przebrałem i wyszłem z namiotu Cande śmiała się z czegoś tak pięknie wygląda
jest taka śliczna a ja lubię jak się uśmiecha usiadłem koło niej nie zwróciła na mnie uwagi
-Może pójdziemy nad jezioro popływać-zapytał Diego
-ok-odpowiedziałem-to chodźmy się przebrać-wsztscy skierowali się do namiotów,
my też poszliśmy
Oczami Cande:
-ja przebieram się pierwsza-powiedziałam i weszłam zaczełam szperać w walizce w poszukiwaniu stroju kąpielowego w końcu znalazłam miałam zamiar szybko się
przebrać ale zajęło mi to dobre 20 minut na strój założyłam sukienkę tak sukienkę
sama zdziwiłam się swoim zachowaniem nie wiem czemu ale miałam taką ochotę
zresztą tak będzie mi wygodniej ale pływać nie mam zamiaru bo nie umiem.
Po wszystkim wróciłam do Facunda a ten zmierzył mnie spojrzeniem ale nic nie powiedział wszedł do namiotu a po chwili wyszedł.
-patrz co tu mam-pokazał mi mój stanik
-Ej!-na serio się wkurzyłam, jestem taka głupia żeby zapomnieć schować stanik to naprawdę trzeba być idiotką Facundo zaczął uciekać a ja rzuciłam się w pogoń za nim wyprzedziłam go bo on się zatrzymał a ja nie, strasznie się zmęczyłam trzeba przyznać, że był szybki.
-Chodź tu idioto!-Podbiegł do mni a ja podłożyłam mu nogę wpadł na ziemię.
-No teraz mi pomóż-podałam mu rękę a on zamiast wstać pociągnął mnie i takim sposobem znalazłam się nad nim czułam jego oddech a on mój nie wiedziałam co robić i wtedy stało się coś czego wcale się nie spodziewałam Facundo mnie pocałował. Poczułam jak przechodzi mnie przyjemny dreszcz nikt nie całował mnie od dobrych paru lat ale dlaczego to zrobił wczoraj powiedziałam mu za dużo. Czy on czuje to samo? Rzeczywiście byliśmy wczoraj blisko ale czy aż tak? Pochwili oderwaliśmy się od siebie otwotzyłam oczy by zobaczyć reakcje Facunda był uśmiechnięty.
Podobało mu się? Ja czułam się nieziemsko. Ale czy powinniśmy być razem?
Raczej nie z resztą o czym ja myśle dla niego to nic nie znaczy miał wiele dziewczyn.
I będzie miał ich jeszcze więcej. Moje ciało opierało się o jego. Zauważyłam jak jesteśmy blisko więc podniosłam się bez słowa szczerze mówiąc zatkało mnie to co zrobił wiele dla mnie znaczyło. On też wstał.
-Iziemy nad te jezioro?
-Tak chodźmy-odpowiedziałam
-A tak właściwie to gdzie są chłopcy?
-Już poszli
-Ok-skierowaliśmy się w stronę wody, nie szliśmy długo jakieś 5 minut
-No w końcu ile można na was czekać?
-O patrz Cande założyła sukienkę!
-Kto cię do tego zmusił?-nie odpowiedziałam na ich zaczepki rozłorzyłam sobie koc i się położyłam widocznie Facu nie chciał mnie zostawiać bo rozłorzył się obok mnie.
-Idziemy popływać-zapytał po chwili
-Nie raczej nie
-A to czemu?
-Bo nie umiem
-Na serio? To proste. Nauczę cię.
-Nie ja nie chcę
-Trudno-powiedział i ściągnął koszulkę ta jego klata bosz kosmos dobra na serio mi odbija tyle razy widziałam chłopców bez koszulki a teraz mi wali.
-Co się gapisz? Rozbieraj się chyba, że masz zamiar kąpać się w ubraniach-posłusznie ściągnełam sukienkę i przypadkiem pociągnełam za sznureczek od góry stroju.
Kurcze chciałam sobie zawiązać ale Facundo wepchnął mi się z łapskami
-Pomogę ci-dobrze, że nic nie zobaczył bo nie wiem co bym zrobiła.
Moje ciało znowu przeszedł dreszcz.
-Dobra idziemy?
-Nie jestem pewna
-Zła odpowiedź
-Ale ja na serio nie umiem pływać
-Daj spokój. Ty... jesteś taka odważna na pewno szybko się nauczysz.-nie jestem taka odważna jak myśli strasznie się bałam było mi trudno pokonać strach.
-Już postanowiłam nigdzie nie idę-po tych słowach odwróciłam się na plecy położyłam
Facundo stał nie ruchomo przyglądając się mojej osobie nie powiem trochę mnie to krępowało
-Będziesz tu tak stał?
-Nie...
No to na tyle jak wam się podoba?
Mi tak średnio ktoś mi tu żyć nie dawał więc proszę pocałowali się.
Zaciesz?
1. Co Facu zrobi i powie?
2. Czy Cande nauczy się pływać?
3. Co ukrywa Cande?
4. Co z nimi będzie? (Chodzi mi o miłosć Facu i Cande)
5. Czy Facu poczuł coś podczas pocałunku?
6. Czy Facundo w końcu wyzna miłość Cande
7. Skąd Cande ma tą bliznę?
Ooo co by to wow kobieto!
OdpowiedzUsuńDziękuje, że w końcu zrobiłaś ich pierwszy pocałunek taka sweet scenka
No no Facu pomógł jej i zawiązał sznureczek
Padam śmiechem zabrał jej stanik skąd ty bierzesz te pomysły?(lepiej nie odpowiadaj)
Cande założyła sukienkę
W tym rozdziale tyle się dzieje, że ho ho
1. Nic nie powie poprostu każe jej iść do wody
2. Tak
3. Nie mam zielonego pojęcia
4. No będą razem
5. Oczywiście ze tak
6. Tak
7. Nie wiem
Co on ten stanik ze sobą nosił xD . Bosz co za pomysły....
OdpowiedzUsuń1 Nie wiem
2 tak
3 to to że nie wiem
4 będą razem :*
5 ty się pytasz . TAK!!!!!
6 JASNE
7 mnie się nie pytaj
Super <3
OdpowiedzUsuń1. Nie wiem co powie, ale zaniesie Cande do jeziora.
2. Tak.
3. Mroczną przeszłość- tragedie związaną z kuzynem Maxi'ego.
4. Będą razem <33
5. Na pewno!
6. Tak <3
7. Kuzyn Maxiego jej coś zrobił, albo to blizna po jakimś wypadku.
Supcio rozdzial jak zwykle
OdpowiedzUsuń1 wrzuci ja do jeziora. Powie spyta o tą blizbę
2. Tak
3. Kuzyn Maxi'ego ją kiedyś porwał, zgwałcił i pobił, a rodzine jej pozabijał, bo z nim zerwała Buhaha
4 beda razem
5. Jasne tak
6. Tak
7. Kuzym Maxieho jej to zrobił
superrrrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńPs.
1.Wrzuci ją do wody, a co powie to nie wiem.
2.Tak.
3.Nie wiem.
4.Zostaną parą.
5.Tak ♥.
6.Tak.
7.Bo kuzyn Maxiego ją pobił.
Zostałaś nominowana na moim blogu fedeletta-caxi.blogspot.com. Więcej informacji na moim blogu. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńZostalas nominowana na moim blogu. Grtuluje. Wiecej infirmacji na blogu http://my-story-leonetta.blogspot.com/2014/01/lba.html?m=1
UsuńZostałaś nominowana do LBA na moim blogu, więcej informacji tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://camila-i-maxi.blogspot.com/
Pozdrawiam Pati ;*
Kiedy next? proszę jak najszybciej. Bo opowiadania super :)
OdpowiedzUsuń