sobota, 8 marca 2014

19. Spotkanie po latach

-Na co czekamy?-zapytał Facundo
-Zaraz się dowiesz-powiedział Cody. Czekali aż wszyscy ludzie wysiądą z pociągu.
Na końcu wyszła jakaś dziewczyna, włoszka. Szukała kogoś wzrokiem.
Gdy cande ją zobaczyła podbiegła do niej i mocno uścisneła,
-Cande!
-Lodo tyle lat-do dziewczyn podszedł Cody i wziął walizki włoszki.
Facundo się nie ruszył. Był zdezorientowany. Tak mało wiedział o swojej dziewczynie.
Ona wiedziała o nim wszystko oddał jej się w pełnie a on uświadamiał sobie, że nie zna tak do końca dziewczyny. Na pewno. Candelaria była dla niego jak zagadka, jak jakaś tajemnica którą koniecznie musiał poznać. Odkrywał ją pomału, czuł się zaszczycony tym faktem. Skrywała w sobie coś.
Kręciła go bardzo. Chciał ją poznać w pełni, chciał dzielić z nią wszystkie sekrety, chciał żeby byli jednością.
-Co tak stoisz? Idziemy!-Cody walnął go w ramie, Facundo pomału szedł za nim.
-Musisz mi wszystko opowiedzieć!-stwierdziła Lodo-Kto to jest?-zapytała podbiegając do Facunda
-To jest Facu-zaczeła ruda
-Jestem chłopakiem Cande-wysunął dłoń ku dziewczynie a ta rzuciła mu się na szyję-Kochasz ją-zapytała gdy od niego odeszła
-Oczywiście-powiedział zmieszany chłopak
-Jesteś chyba pierwszy...-nie mogła dokończyć ponieważ Cande z impetem kopneła ją w kostkę.
No cóż Cande uwielbiała swoją przyjaciółkę ale Lodo niestety miała niewyparzony język.
Mówiła wszystko co jej ślina na język przyniesie przez co obie w dzieciństwie miały nie małe kłopoty.
-No chodźcie już-powiedział Cody i wskazał samochód. Nistety Facu nie mógł liczyć ani na miejsce
koło swojej dziewczyny ani nawet o rozmowie z nią.
Dziewczyny całą drogę gadały. Chłopak nie przypuszczał nawet, że Cande potrafi być taka gadatliwa.
-Gdzie ty będziesz mieszkać-zapytała Cande
-A wiesz Cody załatwił mi mieszkanie nie daleko Ciebie
-Uknuliście to wcześniej prawda?
-No oczywiście a jak to sobie wyobrażasz musieliśmy wszstko ustalić.
-Facu ty też wiedziałeś?-zapytała
-Nie...-nie dokończył
-No co ty. Nie mogliśmy mu powiedzieć jest za bardzo w Ciebie zapatrzony, wszystko by wypaplał-wytłumaczył Cody nie odrywając wzroku od drogi.
-Ej! umiem dochować tajemniect-bronił się Facu
-Ukrywałbyś coś przede mną-zapytała Candelaria
-Czasami trzeba. Przecież i tak byś się w końcu dowiedziała-westchneła
-Właściwie to dlaczego wtedy wyjechałaś ? Nie zadzwoniłaś, nic nie powiedziałaś? Czy to przez...-Lodo postanowiła zmienić temat Cande nie była tym zachwycona i znowu walneła koleżankę w kostkę
-Potem Ci wszysyko wyjaśnię-dziewczyna wiedziała, że tym razem nie uda jej się uciec od prawdy.
Lodo wiedziała zadużo. Wiedziała, że dziś będzie musiała zmierzyć się ze swoim największym koszmarem, swoim wrogiem, swoim przekleństwem. Z tym od czego tak bardzo chciała uciec.
Z tym co ją tak bardzo zmieniło. Z tym co zamieniło jej życie w koszmar.
Sprawa jest o tyle prostsza, że Lodo wie bardzo dużo. Nie będzie musiała opowiadać jej o wszystkim.
Facu postanowił, że dowie się wszystkiego. Nie odpuści już swojej dziewczynie. Powie mu przwdę a on będzie ją wspierać. Pomoże jej i zostaną piękną, przykładną parą.
-Odwieziesz Lodo do domu czy jedziemy do nas?!-zapytała Cande
-Narazie jedziemy do nas-odpowiedzał Codi.
On sam nie miał pojęcie co robić. Chciał chronić swoją małą siostrzyczkę przed złem.
Po tym co ją spotkało strasznie się o nią bał, ale wiedział, że Lodo jej pomoże.
Była jej najlepszą przyjaciółką od kąt pamięta trzymały się razem.
A Facu zauważył, że kocha jego Candusie powinna mu powiedzieć.
Zdawał sobię sprawę, że jest to dla niej bardzo trudne.
Dojechali.
-Z kim mieszkacie?-zapytała Lodo
-Z chłopakami, naszymi przyjaciółmi
-Z samymi chłopakami?! Nie wiem Cande jak z nimi wytrzymujesz-zdziwiła się
-Cande świetnie do nas pasuje. Weszli do śrotka a chłopcy pojawili się w wejściu Lodo przywitała się z każdym
-Jak ty się dogadujesz z tymi wszystkimi facetami?-zapytała po krótkim zapoznaniu wszystkich
-No wiesz od zawsze miałam dobry kontakt z dziećmi-Lodo zaczeła się śmiać a Diego walnął Cande w ramię-Chcesz się bić?-zapytała dziewczyna. Diego tylko westchnął.
-Czas żebyś mi wszystko wytłumaczyła...


No siemka!!
Co tam u was jak tam w szkole?
Akcja się rozwija u mnie
Mam do was takie cuś chcecie poznać tajemnicę Cande?
Zrobimy tak jak będzie dużo komów to dowiecie się
prawdy szybko a jak mało komów to dowiecie się
dopiero później takie małe ultimatum.
Zobaczymy komu zależy
Pytanka:
1. Czy Cande powie prawdę Lodo?
2. Co myślicie o lodo?
3. Czy Facundo uda się wyciągnąć w końcu prawdę od Cande
Papatki

7 komentarzy:

  1. o nie nwm ! Daj ludzią czas bo wiesz zae dziś jest dzień kobiet!!! Wszystkiego NAJLEPSZEGO!!! ;
    1;BYĆ MOŻE
    2.Ma nie wypażony jęzor ale i tak ją ubóstwiam no może mniej o 1%od Cande no może o 2-3%
    3.taka odp. jak w 1

    OdpowiedzUsuń
  2. Wera na pytania nie odpowiem, bo nie mam pojęcia. xD
    W ogóle zaczynam czytać wszystko od początku, bo wiesz nie wiedziałabym o co w tym wszystkim chodzi.. :D Ok, życzę ci wszyściutkiego najlepszego z okazji dnia nas! :3 Trzymaj się, czekam na next'a (oby szybko)! ♥
    Pozdrawiam Patti ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie jest! Ouł je ouł je ;*
    Boskaweeeee! Tak chce poznać prawde i to jak najszybciej :)
    1.Nwm
    2.Gadatliwa. trochę xD
    3. Napewno kiedyś ale nwm kiedy ;*
    Te twoje rozdziały są boskawe ubustwiam ten blog <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kooocham <3
    1. Em, chyba coś tam pominie, czy coś... Tak ja to umiem się wysławiać :P
    2. No jest taka no, jak Fran, mniej więcej. Znowu moje wysławianie się :P
    3. Kiedyś na pewno, kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  5. Weruś kocham Cię
    Chce wiedzieć! Nie mogę od Ciebie tego wyciągnąć!
    1. Tak
    2. Gada i gada kogoś mi przypomina ale jest dobrą przyjaciółką
    3. Tak mam nadzieję

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny rodział, czekam na kolejny... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Cię i kocham twoje rozdziały
    1. Tak
    2. Duuuużo Gada <3 ale jest świetna
    3 No kiedyś tak

    OdpowiedzUsuń